W dniach 28 czerwca – 2 lipca br. na terenie gminy Twardogóra przeprowadzono zbiórkę odpadów wielkogabarytowych, która była odpowiedzią na wnioski mieszkańców. Bardzo wysokie koszty zagospodarowania odpadów nie pozwoliły na organizację tego przedsięwzięcia w latach ubiegłych. Zakład Gospodarki Komunalnej sp. z o. o. w Twardogórze odnotował kilkaset zgłoszeń, a łącznie podczas akcji udało się zebrać ponad 130 ton wielkogabarytów oraz 15 ton elektroodpadów.
Wiem jak ważna była ta zbiórka, co potwierdziło duże zainteresowanie mieszkańców – mówi burmistrz Paweł Czuliński. Jeśli ceny będą tak stabilne jak w tym roku będziemy chcieli przeprowadzać taką akcję regularnie. Cieszę się, że dzięki zaangażowaniu mieszkańców odpady trafiły tam gdzie miały trafić czyli do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Bardzo dziękuję pracownikom ZGK, którzy do późnych godzin wieczornych odbierali wielkogabaryty – zaznacza.
Dzięki zaangażowaniu pracowników Spółki akcję udało się przeprowadzić sprawnie – mówi Prezes ZGK sp. z o. o. w Twardogórze Krzysztof Górecki. Mówiąc o zaangażowaniu mam na myśli to, że część pracowników wykonywała swoją pracę od godziny 6:00 do godziny 22:00 – za co im bardzo dziękuję. Taka praca była koniecznością, bo były miejsca gdzie znajdowały się ogromne ilości odpadów. Część z nich trochę zdemontowana, jednak większość po prostu wystawiona do odbioru. Było to trudne zadanie, a wpływ na jego realizację i koszty z tego wynikające miała pogoda – dodaje.
Mało kto zwraca uwagę na to, że namoknięty odpad w postaci szafki lub wersalki, potrafi ważyć kilka razy więcej – zaznacza Krzysztof Górecki. Przy takiej zbiórce jest zagrożenie, że płacąc za odbiór tych odpadów do zagospodarowania rozliczamy się z wagi odpadu przekazanego. W tym momencie chciałem podziękować również mieszkańcom za zrozumienie, w sporej części za reakcję na nasz apel i zabezpieczenie przed zamoknięciem wystawionych odpadów – mówi. To dzięki takiej postawie zebraliśmy ponad 130 ton odpadów wielkogabarytowych i porównywalną ilość przekazaliśmy do zagospodarowania. Musimy sobie zdawać sprawę, że 1 tona odpadów zebranych i przekazanych do zagospodarowania kosztuje Gminę, a więc mieszkańca blisko 600 złotych i jest to koszt bez zbiórki i transportu. Zatem w przypadku mokrego odpadu płacimy wszyscy za odpad i w sporej części za wodę. Mogę śmiało powiedzieć, że zdaliśmy egzamin z postępowania z odpadami. Ponadto Spółka wypożyczyła nowoczesną śmieciarkę aby odpady na bieżąco zgniatać - co sprawiło, że koszty transportu związane z czasem bardzo się zmniejszyły. Gdyby nie ten element to myślę, że wystawione odpady nie zbieralibyśmy tydzień tylko co najmniej miesiąc.